niedziela, 19 stycznia 2014

Walizeczka numer I


Latem moja mama robiła porządki na strychu, znalazła 3 około 60-cio letnie walizki (duża, średnia i mała). Postanowiłyśmy je odnowić. Na pierwszy ogień poszła największa. Znalazła swoje miejsce w moim pokoju.
Zaczęłyśmy od oczyszczenia i przewietrzenia, bo trochę tam leżała – jakieś ...dziesiąt lat.

Następnie od zewnętrznej strony pomalowałyśmy ją transparentną farbą akrylową w kolorze starego złota. Okucia również pokryłyśmy „złotem”, ale najpierw nałożyłyśmy białą farbę, aby nadać jej trochę charakteru.
Wnętrze wykleiłyśmy resztą pozostałej tapety, która również widnieje na ścianie za walizką. I tak, tzw. eksponat otrzymał nowe życie ;)

Pozostałe 2 walizki w kolejnych postach Before/After.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...