niedziela, 15 grudnia 2013

Drewniana zawieszka „Good Luck”

W domu zawsze znajdę coś, czemu mogę dać nowe życie. Tworzę nową rzecz, która dzięki temu, że ma już jakąś przeszłość, swoje lata, staje się szlachetna i tajemnicza. Owszem możemy postarzyć nowy kawałek drewna i na pierwszy rzut oka nawet nie zauważymy czym różni się o tego naprawdę starego.
Jednak dla mnie największą frajdą jest myśl, że ten kawałek drewna. Wiele pamięta, może nawet więcej niż ja. A pewne niedoskonałości, które się na nim znajdują, powstały naturalnie/spontanicznie/przez przypadek i nieuwagę. Np. ktoś kiedyś pomalował krzesło żółtą olejną farbą, a jak zaczęła schodzić pomalował je powtórnie, ale już na biało. Ktoś inny porzucił stary taboret w ogródku, gdzie padał na niego deszcz, a zaraz potem osuszyło go mocne słońce. Takich historii, jest mnóstwo i zapewne są one znacznie ciekawsze ;)

Ciekawa jestem czy macie podobne przemyślenia, czy wręcz odwrotnie. Zapraszam do oglądania i dyskusji.


Zawieszkę zrobiłam z drewnianej półki, która była zabejcowana na brązowo.
Z deski wycięłam serca i przetarłam papierem ściernym, następnie dłutkiem wyżłobiłam napis. Elementy połączyłam metalową zawieszką i jutowym sznurkiem.

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...